Współcześnie dzieci o wiele częściej przebywają w domach, niż ich rówieśnicy sprzed lat. Skutkuje to spadkiem ich sprawności fizycznej, co niejednokrotnie prowadzi do groźnych zaburzeń. Stąd tak ważne, by mobilizować maluchy do działań wymagających ruchu. Drabinka pikler ustawiona w pokoju to jeden z pomysłów na ich aktywizację. Co jeszcze mogą zrobić rodzice?
Jak pobudzić do ruchu dziecko, które jest zbyt spokojne?
Dzieci są z reguły ruchliwe – dużo biegają, podskakują i wszędzie ich pełno. Jeżeli jest inaczej, najczęściej wynika to z jakichś nieprawidłowości w rozwoju – wówczas warto się skonsultować z lekarzem lub fizjoterapeutą.
Przyczyną niechęci dziecka do ruchu może być również uzależnienie od telewizji lub tabletu, którymi rodzice lubią się wyręczać w zajmowaniu czasu pociechom. Wówczas najlepiej ograniczyć kontakt latorośli z elektroniką. Przede wszystkim jednak warto przebywać z dzieckiem i bawić się z nim – to inwestycja w jego zdrowie i rozwój psychofizyczny. Trzeba też zadbać o otoczenie malucha – odpowiednio urządzony pokój będzie go skłaniał do zabaw ruchowych.
Jak zaprojektować pokój dziecka, by zmotywować je do sportu?
Pokój dziecięcy to miejsce, z którym malec jest najbardziej oswojony i w którym zwykle spędza najwięcej godzin. Jeżeli zatem chcesz, by złapał sportowego bakcyla, otocz go akcesoriami, takimi jak piłki, kręgle czy skakanka. Przyda się również drabinka pikler. Ważne, by była solidna i miała szerokie szczeble, jak mała drabinka dla dziecka. Wspinając się, pociecha będzie ćwiczyć mięśnie i zmysł równowagi.
Drabinka dla dziecka do pokoju posłuży w niejednej zabawie; może ona stanowić tunel, przez który pociecha będzie próbowała się przeczołgać lub wcelować weń piłkę. Nakryta kocem stworzy namiot, będący wspaniałą kryjówką – dzieci uwielbiają się chować! Taka drabinka pikler będzie Ci przy okazji służyć w trakcie wieszania firanek czy wkręcania żarówek.
Co jeszcze możesz zrobić, by zadbać o sprawność ruchową dziecka?
Wielu rodziców zapisuje dzieci na rozmaite zajęcia sportowe lub taneczne. To świetny pomysł – latorośl nie tylko ćwiczy, ale też przebywa w grupie i rozwija umiejętności społeczne. Jednak bardziej nieśmiałe dziecko może być trudno do nich przekonać. Jeżeli zaś mama i tata wolą kanapę od aktywności fizycznej, będzie to niemal niewykonalne.
Dzieci są doskonałymi naśladowcami i nic ich tak nie zachęci do sportu, jak rodzice, którzy sami także za nim przepadają. Jazda na rowerze, narty, koszykówka – jeżeli będziesz z upodobaniem uprawiał te dyscypliny, to tylko kwestia czasu, kiedy Twoje dziecko zainteresuje się nimi.
Dobrze jest także wymyślać gry, w które możecie bawić się razem. Rzucanie piłką tenisową do koszyka, wyścigi z jajkiem umieszczonym na łyżce, kopanie gumowej piłki czy nawet balonu w prowizoryczną bramkę (może za nią posłużyć wspomniana drewniana drabinka dla dziecka, wystarczy, że rozstawisz ją w odpowiedniej odległości od linii rzutu) – to wszystko czynności, które angażują malucha i pomagają mu rozwijać się fizycznie. I to bez konieczności wychodzenia z domu!
